Moja pierwsza praca w Finlandii
Pierwszą pracę w Finlandii podjęłam poprzez pośrednika. W sumie złożyło się tak, że u męża w pracy był przestój i na ten czas pośrednik załatwił nam robotę w fabryce mebli. Na początku oprowadzono nas po fabryce. Pamiętam jak dziś kiedy doszliśmy na linkę ( pakowanie wszystkich części mebli do kartonów ), mój szwagier zobaczył dziewczynę ze znudzoną miną wrzucająca do kartonu paczuszki z śrubkami. Powiedział wtedy " Nie chciałbym w tym miejscu pracować, to musi być strasznie nudna robota. Stoi i wrzuca tylko te śrubki ". W praktyce wszystko wyglądało inaczej, szybko zmienił zdanie... Po zapoznaniu się z rejonami zostaliśmy przydzieleni do chłopaka, który znał kilka słów po polsku. Co nie ukrywam było dla nas miłym zaskoczeniem. Generalnie mówił w kilku językach ale dla nas było najważniejsze aby mówił po angielsku. Praca nie była trudna więc w najgorszym wypadku bez jakiegokolwiek języka wystarczyło pokazać. Chociaż wybierając się do pracy za granicą uważam, że przyna...